Śladami Warrena Buffeta – recenzja książki

Książkę Śladami Warrena Buffetta zakupiłem od razu kiedy ruszyła przedsprzedaż czyli w październiku. Niestety z racji braku czasu książka przeleżała na półce prawie 2 miesiące. 
W ten weekend miałem więcej czasu i mogłem wreszcie przeczytać książkę o największym inwestorze świata.

   Przyznam się, że nie przeczytałem wcześniej żadnej książki o Warrenie Buffecie. Na mojej liście są inne pozycje, które muszę przyswoić w pierwszej kolejności. Kolejnym powodem dla którego nie sięgnąłem wcześniej po książki o Buffecie jest to, że ich autorami są zagraniczni twórcy. Ich perspektywa oraz wnioski mogą nie pasować do naszego młodego rynku kapitałowego. Przemysław Gerschmann i Tomasz Jaroszek czyli autorzy książki doskonale znają realia naszej giełdy od lat są jej częścią.
Wiedziałem, że opowiedzą historie o Warrenie Buffecie z perspektywy polskiego inwestora. Oczywiście jak każdy inwestor wiedziałem kim jest Warren Buffet, jednak moja wiedza ograniczała się do podstawowych informacji. 

   Pierwszy rozdział opowiada o życiu Buffetta. Pozwala zrozumieć jakie cechy osobowościowe czy wydarzenia przyczyniły się do jego sukcesu. Skromny styl życia i zdolność do generowania gotówki od najmłodszych lat pozwoliły na sukcesywne budowanie majątku. Co mnie zaskoczyło, Warren Buffet mieszka w tym samym domu, który kupił kilkadziesiąt lat temu! Co więcej siedziba jego spółki Berkshire Hathaway również jest niezmienna od kilkudziesięciu lat i mieści się kilka minut jazdy samochodem od jego domu. Zresztą w książce znajdziemy zdjęcia tych wszystkich miejsc, które wiążą się z wyrocznią z Omaha.

   Drugi rozdział przedstawia historię spółki Warrena, Berkshire Hathaway, i jego inwestycje z poszczególnych lat. Wyjaśnione jest w co inwestował i dlaczego. Opisane są najsłynniejsze transakcje tego wehikułu inwestycyjnego, np. Coca Coli oraz jak Warren radził sobie z kryzysami finansowymi.

   W trzecim rozdziale Przemysław Gerschmann i Tomasz Jaroszek opisują swoją podróż do USA. Pojechali specjalnie na Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Berkshire Hathaway do Omaha w stanie Nebrasca, na które co roku przyjeżdża kilkadziesiąt tysięcy inwestorów z całego świata. Panowie opowiadają co widzieli i dzielą się swoimi odczuciami z tej niezwykłej podróży. Przykładowo byli w tej samej restauracji co Warren Buffett i jedli to samo co on 🙂 Opisują jakim świętem dla akcjonariuszy jest ten coroczny zjazd, a także dają wskazówki jak pojechać do Omaha i z jakimi kosztami to się wiąże.
   W kolejnym rozdziale przechodzą przez metody inwestycyjne stosowane przez Buffetta, które ewaluowało, głównie pod wpływem jego słynnych nauczycieli – Bena Grahama, Filipa Fishera i wspólnika Charlie Mungera.
Co ważne informacje te przekazane są w sposób bardzo prosty co sprawia, że książka jest przyjazna osobom zaczynającym przygodę z inwestowaniem. Na końcu dają wskazówki co możemy zrobić po przeczytaniu książki by stać się lepszym inwestorem.

   Podsumowując jestem pod wrażeniem tej książki. Naprawdę dobrze się ją czytało i ciężko się było od niej oderwać. Nie jest to typowa książka o inwestowaniu czy giełdzie, a raczej opowieść o człowieku który zbudował fortunę inwestując tylko na giełdzie i o inwestorach z Polski, którzy postanowili go poznać.

   Śladami Warrena Buffetta będzie idealnym prezentem dla początkujących inwestorów jak i tych zaawansowanych. Osoby interesujące się światem finansów powinny być zadowolone. 
Książka będzie idealnym prezentem dla osób interesujących się giełdą czy studiujących kierunki ekonomiczne. Poniżej zostawiam link gdzie możecie kupić książkę KUP TUTAJ 

2 thoughts on “Śladami Warrena Buffeta – recenzja książki”

  1. Podchodziłem z dystansem do tej książki i pozytywnie mnie zaskoczyła. Czyta się ją jak opowiadanie, naprawdę polecam/
    Ich działalność oceniam bardzo dobrze. To co mówią jest na pewno dobre dla początkujących, skupiają się na edukacji finansowej, szkoła nam tego niestety nie daje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *