WIG20 czyli indeks giełdowy 20 największych spółek akcyjnych notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w ostatnim czasie notuje spore spadki. Od początku roku indeks stracił ponad 35% (stan na dzień 6 września 2022). Ci którzy śledzą moje poczynania na giełdzie mogły już się zorientować, że nie jestem fanem spółek należących do Blue Chip-ów Blue Chips to duża spółka giełdowa, charakteryzująca się stabilną sytuacją finansową i ciesząca się zaufaniem inwestorów – w Polsce spółki wchodzące w skład indeksu WIG20 są określane mianem Blue Chips. W moich portfelach inwestycyjnych poza nielicznymi przypadkami nie ma spółek z WIG20. Składa się na to kilka czynników, które opiszę w dalszej części artykułu.
WIG20 najgorszym indeksem na świecie
Od początku roku indeks największych polskich spółek stracił ponad 35%. WIG20 radzi sobie gorzej nawet niż rosyjski, denominowany w dolarach, indeks RTS (około -25 proc.) czy główny indeks giełdy pogrążonej w głębokim kryzysie gospodarczym Sri Lanki (około -26 proc.). Spory wpływ na sytuacji na naszej giełdzie ma obecnie wojna na Ukrainie. Kapitał zagraniczny traktuje nas jako kraj przyfrontowy. Za naszą granicą spadają bomby i trwają walki a nasz kraj pośrednio jest zaangażowany w wojnę – codziennie przez Polskę przechodzą tony uzbrojenia. Ale czy faktycznie wszystko możemy zrzucić na Putina? Niekoniecznie, spójrzmy na poniższy wykres.
Wykres przedstawia WIG20TR czyli WIG20 Total Return w porównaniu z WIG20. W odróżnieniu od indeksu WIG20, WIG20TR jest indeksem dochodowym, co oznacza że przy jego obliczaniu bierze się pod uwagę zarówno notowania poszczególnych spółek oraz dochody z tytułu dywidend od spółek. Wszystkie pozostałe zasady konstrukcji indeksu są zgodne z metodologią indeksu WIG20. Jak widać kupując WIG20TR za 1000 zł 10 lat temu dzisiaj inwestor ma… również 1000 zł. Przypominam, że WIG20TR uwzględnia wypłacane przez Spółki dywidendy. To pokazuje jak mało atrakcyjny dla inwestorów indywidualnych jest ten indeks. Indeksy zagraniczne od kryzysu z 2008 roku już dawno odrobiły straty oraz znacznie przekroczyły te poziomy. WIG20 do rekordu 3900 pkt nawet się nie zbliżył 🙁 W tym miejscu polecam artykuł z 2019 roku gdzie porównuje różne indeksy Rekord na giełdzie w USA! Co z polską giełdą ?
Artykuł jest nadal aktualny, dobrze pokazuje miejsce naszego flagowego indeksu w świecie finansów. W porównaniu z 2019 rokiem kiedy powstał ten artykuł WIG20 jest sporo niżej a pozostałe indeksy są sporo wyżej 😀
Bessa w pełni
Spadki na giełdach światowych rozpoczęły się już w listopadzie 2021 roku. Polska giełda tylko w 2022 roku straciła już kilkadziesiąt procent. Jak widać na poniższym zestawieniu WIG20 stracił od 1 stycznia do 6 września 2022 już ponad 35%. Pozostałe indeksy radzą sobie lepiej.
Kup i zapomnij mówili 😀
Przyjrzyjmy się jak wyglądają stopy zwrotu w 2022 z poszczególnych spółek, które wchodzą w skład WIG20. Stan na dzień 6 września 2022.
Ze wszystkich 20 spółek tylko JSW jest na plusie. Pozostałe spółki są znacznie niżej. Kapitalizacja 3 spółek zmniejszyła się o ponad połowę, a spółka obuwnicza CCC zmalała aż o 67%!
WIG20 = Skarb Państwa
To co chyba WIG20 cechuje najbardziej to to, że większość spółek jest kontrolowanych przez Skarb Państwa.
PKN Orlen po połączeniu się z Lotosem i Energą stał się najdroższą Spółka na warszawskiej giełdzie. Kapitalizacja Orlenu to około 35,5 mld zł co stanowi około 13,5% wartości całego WIG20. Obecnie 8 z 20 spółek to spółki kontrolowane przez Skarb Państwa.
Spółki Skarbu Państwa stanowią ponad 50% kapitalizacji całego indeksu, około 57%. To sprawia, że są one bardziej narażone na to co się dzieje w polityce niż inne spółki.
Karuzela stanowisk
Nie jest tajemnicą, że Spółki są obsadzane przez aktualnie rządzącą ekipę. Normalnym jest, że członkowie Zarządów i czy Rad Nadzorczych zmieniani są co chwile. Nikogo nie dziwi jak Prezes jest zmieniany po kilku miesiącach, a później kolejny i kolejny. Przy takiej rotacji trudno o jakieś skuteczne planowanie czy wgl zarządzanie firmą. Taka atmosfera sprawia, że trudno o jakąś długoterminową strategię. Sama jakość pracowników zatrudnianych też budzi zastrzeżenia. Często jest to po prostu przechowalnia polityków oraz ich rodzin. Szerokim echem odbił się wywiad Radosława Fogla, w którym skomentował proces zatrudniania ekspertów w spółkach: ” Problem okazał się taki, że ich sposób myślenia o gospodarce i o zarządzaniu był zupełnie sprzeczny z tym, co Prawo i Sprawiedliwość ma w swoim programie”.
Cele inwestorów vs Cele polityków
Jak wiadomo celem inwestora jest uzyskanie zysku czy to poprzez wypłaconą dywidendę czy wzrost wartości firmy czyli wzrost kursu giełdowego. Cele Spółek Zarządzanych przez polityków są często odmienne. Najczęściej jest to realizacja pomysłów z kampanii wyborczych lub wykorzystywanie środków finansowych na łatanie dziur w innych obszarach. Dobrym przykładem jest tutaj ratowanie kopalń za pomocą spółek energetycznych. Jak wiadomo górnicy stanowią dość sporą i stanowczą grupę zawodową, z którą żaden rząd nie chce mieć na pieńku. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) też to fajnie widać. Tam chyba co rok załoga negocjuje podwyżki, premie grożąc strajkiem i blokowaniem Warszawy. Dzięki czemu już teraz pracownicy mają co roku wypłacaną 13-stą i 14-stą pensje oraz inne dodatkowe benefity.
Banki na łopatkach
Odkąd tylko pamiętam na warszawskiej giełdzie panuje przekonanie o tym, że bez banków nie ma hossy. Od długiego czasu sektor bankowy jest wyniszczany. Przedstawiany jest jako ten bogaty i chciwy, którego trzeba drenować z pieniędzy.
Banki są jednym z najważniejszych elementów giełdowych szachów z kilku przyczyn:
– zgodnie z ustawą, bank może być utworzony tylko jako spółka akcyjna, co wpływa na ilość spółek notowanych na GPW; bardzo trudno jest założyć bank
– pod względem generowanych wyników i przepływów, banki to jedne z największych korporacji w naszym kraju;
– banki mają największy udział w WIG20 (około 33%) i mWIG40 (około 22%);
– banki zazwyczaj osiągają limit uczestników z jednego sektora, czyli 5 przedstawicieli.
Co się wydarzyło w ostatnich latach?
– Podatek bankowy wprowadzony w 2016 (deklaracje już były wcześniej)
– Częste zmiany w zarządach i radach nadzorczych banków
– „Olanie” tematu kredytów frankowych
– Wakacje kredytowe
– zła prasa „źli banksterzy”
Brak przewagi inwestorów indywidualnych
Z racji tego, że jest to flagowy indeks Polski to większość uwagi zagranicznych inwestorów skupia się właśnie na tych Spółkach. Największy wpływ na WIG20 mają właśnie zagraniczne instytucje i tak naprawdę to one decydują o kierunku indeksu. Spółki są molochami, spółkami dojrzałymi i bardzo dobrze pokryte przez analityków. Spółki są prześwietlone przez profesjonalistów i taki inwestor indywidualny raczej nie jest w stanie znaleźć przewag. Instytucje spotykają się z Zarządami spółek czy kluczową kadrą i mają na bieżąco informacje co się dzieje w danym biznesie. Trudno tutaj mi znaleźć jakieś przewagi. Łatwiej mi jest inwestować w mniejsze spółki, które zazwyczaj nie są analizowane przez duże fundusze i jednocześnie mają szanse na rozwój a co za tym idzie na zwiększenie wartości firmy.
Budowa indeksu
Kolejną kwestią pozostaje skład indeksu. Dominują tutaj tak jak wspominałem wcześniej spółki Skarbu Państwa oraz banki.
Sektorowo banki stanowią 33% całego WIG20 co ma bardzo duży wpływ na notowania całego indeksu. Już nie raz widziałem, że jedna wypowiedź któregoś z polityków sprawiała panikę na kursie banków. Spółki z sektorów paliwa oraz górnictwo i energetyka stanowią kolejno około 19% i 11% całego indeksu. Spółki z tych sektorów są często mało innowacyjne a dodatkowo w Polsce są one w większości kontrolowane przez Skarb Państwa. Mało w tym indeksie spółek innowacyjnych. Dopiero w ostatnich latach do indeksu dołączyły CD Projekt (udział 3,3%) i Allegro (udział 6%) czy Asseco Poland (udział 2,2%). CDR jak i Allegro są po bardzo mocnych spadkach, więc bessa dopadła również ich. Po premierze Cyberpunka kurs CDR spadł z 460 zł na około 80 zł za akcje. Jego kapitalizacja w szczycie osiągnęła ponad 46 mld zł!, by teraz osiągnąć wartość niecałych 8 mld zł
Podsumowanie
Z licznych obserwacji wynika, że WIG20 przez inwestorów indywidualnych jest często pomijany. Historia pokazuje, że inwestowanie w indeks WIG20 nie jest opłacalne. Oczywiście czasami pojedyncze spółki dadzą fajny zysk. Sam w tym roku na JSW zarobiłem ponad 100%. Obecność Skarbu Państwa w Spółkach nie pomaga. To co ostatnio dzieje się z bankami również nie zachęca do inwestowania w sektor finansowy. Jedną ustawą politycy wprowadzili wakacje kredytowe, czyli de facto zaingerowali w umowę pomiędzy bankiem a klientem. Przypominam, że odsetki bierze na siebie bank – to jest dla niego strata. WIG20 przez swoją charakterystykę jest podatny na to co się dzieje w polityce, między innymi dlatego staram się nie inwestować w jego spółki. Zdecydowanie wolę spółki mniejsze gdzie mam większe szanse na osiągniecie ponad przeciętnych zysków.
Jeśli podobał Ci się wpis i chciałbyś się jakoś odwdzięczyć możesz postawić mi kawę za pomocą poniższego linka 😉
3 thoughts on “Dlaczego nie inwestuje w spółki z WIG20?”